Stefcio

>

o Stefciu

Wygląda jak zdrowy 2-latek, który z radością poznaje świat. Nic nie wskazuje na to, że w jego klatce piersiowej znajduje się tykająca bomba, która w każdej chwili może wybuchnąć. Nikomu, na pierwszy rzut oka, nie przychodzi do głowy, że mój synek już kilka razy wygrał walkę o życie…Wygląda jak zdrowy 2-latek, który z radością poznaje świat. Nic nie wskazuje na to, że w jego klatce piersiowej znajduje się tykająca bomba, która w każdej chwili może wybuchnąć. Nikomu, na pierwszy rzut oka, nie przychodzi do głowy, że mój synek już kilka razy wygrał walkę o życie…

Stefanek potrzebuje Twojej pomocy!

Dostaliśmy najważniejszą informację z Bostonu. Termin operacji został wyznaczony na 24 września tego roku. Czas w naszym przypadku ma ogromne znaczenie, do tego dnia musimy mieć całą kwotę na leczenie Stefanka.

Prosimy Was o mobilizację! Ta operacja to jedyna szansa na ratowanie serduszka, które bez pomocy specjalistów, w każdej chwili może się poddać…

Stefanka zakwalifikowano do innowacyjnego zabiegu, który odbył się kiedy jeszcze byłam w ciąży. Operacja wiązała się z ogromnym stresem i emocjami, których nie zapomnę nigdy. Najważniejsze jednak nastąpiło potem, bo lekarze jasno dali nam do zrozumienia, że nasz synek żyje i jest bezpieczny.

Obecnie sytuacja jest stabilna, ale jeśli zacznie się pogarszać konieczna będzie natychmiastowa interwencja. Jedynym rozwiązaniem będzie jednoczesny przeszczep płuc i serca. Takich zabiegów nie wykonuje się w Polsce. Znamy rodziców Aniołków, które nie przeżyły, które czekały zbyt długo… My nie możemy czekać!